ivyman 2010-09-05
Oj, postraszyła woda, to fakt. Wprawdzie jadąc do pracy nowym mostem na obwodnicy nie umiem jeszcze tak ocenić stanu wody jak przy pierwszym moście przed Wyspą, ale Odra toczyła w piątek takie masy wody, że nie dało się nie zauważyć wysokiego stanu. I była wyraźna różnica w kolorze. Wody Kłodnicy wpadające do Odry miały naturalny, ciemnogranatowy odcień, a wody Odry były znów jasnobrunatne, powodziowe....
Dobrze, że skończyło się tym razem tylko na strachu...