tym razem "Zielonooka Caryca"

pierwsze ciasto znikło w zastraszającym tempie,więc jest kolejne...zapraszam!!!

a oto przepis:)
Składniki:

Ciasto białe :
• 6 białek
• 1 1/2 szklanki cukru
• 1 szklanki mąki ziemniaczanej
• łyżka octu

Ciasto ciemne :
• 6 żółtek
• 2 całe jajka
• 6 łyżek cukru
• 4 czubate łyżki mąki pszennej
• 2 łyżeczki kakao
• 1 łyżeczka proszku do pieczenia

Dodatkowo:
• krem karpatka(duża porcja)
• 2 szklanki mleka
• 1 kostka masła
• biszkopty,
• szklanka kawy cappuccino
• 2 galaretki o dowolnym smaku,
• polewa czekoladowa

Ciasto białe : Białka ubić na sztywno dodać cukrem. Do białek dodać przesianą mąkę i ocet. Delikatnie wymieszać.
Ciasto ciemne: Żółtka i całe jajka ubić z cukrem. Do masy jajecznej dodać mąkę wymieszaną z kakao i proszkiem do pieczenia.
Obydwa ciasta kłaść na przemian po łyżce do brytfanki.
Przemieszać kilka razy widelcem aby powstały mazaje.
Piec 35 min w temp.170 C – piekarnik gazowy. W elektrycznym piec 35 - 40 minut w 165 stopniach C z termoobiegiem do suchego patyczka. ( elektryczny piekarnik grzanie tylko na dół,żeby góra za bardzo się nie spiekła,bo potem popęka:) )
Ugotować krem karpatkowy wg przepisu na opakowaniu.(można ugotować budyń śmietankowy tylko gęściejszy niż normalnie). Ostudzić. Masło zmiksować, dodawać po jednej łyżce zimny krem budyniowy aż do otrzymania gładkiej masy.
Upieczone i wystudzone ciasto przekroić na 2 blaty.
Galaretki rozpuścić w 0.5 l wody. Zostawić, aż zacznie tężeć.
Na pierwszym blacie rozłożyć połowę kremu budyniowego.
Na tej warstwie ułożyć biszkopty namoczone w kawie cappuccino.
Na biszkopty wyłożyć tężejącą galaretkę (ja dawałam galaretkę pomiędzy biszkoptami )Wstawić na chwilkę do lodówki, by galaretka stężała. ( ja smarowałam kremem po tej galaretce,trochę było ciężko ale da się zrobić )
Na galaretkę wyłożyć drugą część masy budyniowej. Przykryć drugim blatem ciasta.Udekorować polewą. Schłodzić. Życzę udanych wypieków...naprawdę super ciacho...u mnie już znikło:))) ...myślę nad następnym...