„Kangurzyca pogłaskała wyleniałą miotełkę i uśmiechnęła się.
- Lubię stare rzeczy… - powiedziała. – Są i są, aż wreszcie się rozsypią i trzeba kupić nowe. I długo czekać, aż się zestarzeją…”
zwiecha 2014-02-11
Skoro Kangurzycy świat szarzeje,
miast swym blaskiem świecić
Niech swą miotłę przyszykuje
By nią gdzieś odlecieć...
Bzyk,bzyk,bzyk
Ram pam pam
Co ja mruczę
Nie wiem sam.
:((