w wielkiej brytwannie

w wielkiej brytwannie

umarłem zanurzony w wannie
na chwilę umarłem sobie w niej
zupełnie nie ma mnie na świecie
pod wodą sam bezpieczny niczym płód
za moment sam siebie wyłowię
powietrza głód rozrywa płuca już
wynurzę się
lecz jeszcze chwilę zostanę
bo w tej ciszy słyszę
jak coraz głośniej serce moje
ratować chce ciało moje

(ptaky)
https://www.youtube.com/watch?v=C3MJsQu39lE