Przewodnik

olej na płótnie 60x80cm

Obraz ten namalowałem ponad rok temu. Obawa przed interpretacją powstrzymywała mnie przed publikowaniem go na tym portalu. Skoro jednak ostatnie wydarzenia mnie do tego skłoniły, to pozwolę sobie na kilka słów na jego temat.

Jest to próba zobrazowania wiary człowieka. Jej ewolucji, aż po całkowitą degradację.
Człowiek od wieków próbuje dostosowywać wiarę do zmian na świecie, a nie dostosowuje świata, swoich myśli i czynów do wiary.
Swoje wyobrażenie i przekonanie na temat istnienia istoty wyższej, lepszej i mądrzejszej wciąż koryguje tak, by nadążało za przeobrażanym przez niego samego otoczeniem.
Ucieka od naturalności (co symbolizują ścięte drzewa), próbując wszystko nazwać i skatalogować ubrać w słowo, najpierw przekazywane ustnie, a później zapisane na tabliczkach, pergaminach, wreszcie w książkach. Te same słowa tracą pierwotny sens i znaczenie w obliczu podziałów na religie, sztucznie narzucone zasady nimi rządzące i ich symbole (na obrazie krzyż tylko ze względu na moje wychowanie).
Następnie same zasady porzuca bądź zmienia po to, by ponownie pasowały do jego własnych czynów zupełnie sprzecznych z dotychczasowymi doktrynami. Pod wpływem tych zmian - rzekomo w imię religii - czyni rzeczy już zupełnie nie przystające ani do jego pierwotnej natury, ani nie zgodne z pierwotnymi ideami tej religii. Wciąż jednak mniema, iż żyje w zgodzie ze światem, samym sobą i z Bogiem choć już zupełnie utracił jakikolwiek kontakt z naturą, swoim własnym ja, oraz z istotą wyższą zmieniając to wszystko na substytuty (na obrazie telefon i przewody) które z kolei zmieniają jego życie w zupełną pustkę.
Pustkę od której staramy się uciekać. Uciekać w demony. Koszmary, od tych najmniejszych codziennego szarego dnia, po wielkie jak te z ulic Paryża.
Ten obraz nie ma na celu nikogo urazić, a jedynie sprowokować do zastanowienia się nad naszą własną prawdą. Czy w tej ucieczce nie porzuciliśmy, po drodze czegoś naprawdę ważnego.

W co dzisiaj tak naprawdę wierzymy?

Kto lub co jest naszym przewodnikiem?