wczorajsze wypieki_naszło mnie.......

to zawijaniec z orzechami...
/przepisik jutro jak są chętni/

Przepis jest bardzo stary_od Cioci;
40 dkg mąki
2 łyżki cuk.-pudru
cukier waniliowy
5 dkg drożdży->rozmieszać w 3 łyżki śmietany
15 dkg Palmy
2 jajka+2 żółtka
starta skórka cytrynowa
Zrobić ciasto,podzielić na dwie części i ochłodzić.Przygotować 2 keksówki i 2 prostokątne kawałki pergaminu szerokie jak długa keksówka.
Masa orzechowa;
30-40 dkg zmielonych orzechów sparzyć 3/4 szkl.gorącego mleka,po ostudzeniu rozetrzeć z 10 dkg masła i 3/4 szkl.cuk.-pudru, zmiksować i na koniec wmieszać 2 ubite na sztywno białka.
Jedno ciasto rozwałkować na dłuuuugi prostokąt ale szerokości 1/3 z pergaminu.Posmarować ciasto mlekiem i wyłożyć połowę masy orzechowej.Zrolować jak roladę i dać na środkową część pergaminu tak aby ciasto zajęło 1/3 papieru; zawinąć w papier jak roladę i ułożyć w keksówce.
Zostawić do wyrośnięcia (ciasto będzie rosło na boki w puste miejsca w papierze) Jak urośnie dać do nagrzanego piekarnika i piec w temp.180 st.ok.45 min.
Uwaga! Jedno ciasto można zrobić z masą orzechową z połowy porcji,a drugie z makiem_też dobre!
Nie jest za słodkie i ma niespotykany smak /te drożdże i śmietana.../
Kto upiecze,proszę mi napisać :)