Pokaz Ewy Minge & Esotiq w Dream Club Sopot
wiele16 2012-02-01
Nie licząc flesza, widzę, że za wiele światła, to na tym pokazie raczej nie było? ;o)
Reporterka portretowa, bo tak nazywam tego typu fotografie, należy do wyjątkowo trudnych zajęć. Jeśli uda ładnie doświetlić się twarz, to półcienie i cienie nie zagrają. Jeśli zagra jedno i drugie, to ktoś wejdzie w kadr, to modelka mrugnie okiem w momencie naciśnięcia migawki, to tło beznadziejne, to jakiś bezczelny fotograf wlezie między mój obiektyw a modelkę, to wyłoży się ostrość, to operator światła niespodziewanie ruszy reflektorem i zmieni ekspozycję... Krzyśku, masz podobne spostrzeżenia? ;o)))
krisno 2012-02-01
Andrzej, porażka! wyszło mi tylko kilka zdjęć z kilkunastu które cyknąłem:( Niby niezły bilans, ale jestem zawiedziony, bo tłok był niesamowity a do tego moja 50-ka nie radziła sobie za dobrze. Ehh
krisno 2012-02-01
Sergio! dzięki, ale dopada mnie smutna refleksja że poeci mają to do siebie że mogą sobie tylko popisać o kobiecym ciele....;)
wiele16 2012-02-01
Wybacz, Krzyśku, ale lżej mi na sercu. Myślałem, że tylko ze mnie taki nieudacznik... Mam procentowo może nieco lepsze rezultaty, ale i tak nigdy nie jestem z nich do końca zadowolony. Chyba jestem za mało agresywny, by się w tłumie "dopchać" na właściwą pozycję do najlepszych strzałów.
krisno 2012-02-01
Gdyby jeszcze modelki nie zmieniały pozycji w ułamku sekundy to byłoby łatwiej, ale to urok reporterki;)
krisno 2012-02-01
Dodam jeszcze, że czekałem 2h do pokazu, nudziłem się a gdy przyszło co do czego, to byłem na końcu bo inni zajęli lepsze miejsca hahaha zezowate szczęście:)
cola79 2012-02-05
To foto również mi sie podoba;-)