Ogrody, ogrody...
Ogrody, ogrody, zielone azyle,
tu dzień twój zmęczony przysiądzie na chwilę,
tu w cieniu altany jest pora dla zdrowia
prostują się sprawy w tym gąszczu listowia.
Kamienna ławeczka ma miejsce dla ciebie,
tu rybka ci złota pomoże w potrzebie,
tu koper, maciejka i krzaczek lawendy
otulą ci zmysły, ukoją ci nerwy.
Tu zapach trawnika ściętego wieczorem
napełni ci piersi zielonym kolorem.
Ogrody, ogrody jak barwne motyle
świat z bajek dziecięcych wyjęty na chwilę,
gdy raz zauroczy cię swoim oddechem
poczujesz jak stajesz sie innym człowiekiem.
Tu czas się zatrzymał i spokój zamieszkał,
tu szczęście odnajdziesz na grządkach i ścieżkach.
autor
ireczek
kaa4224 2019-10-18
Witaj Krysiu - faktycznie to złota piękność . Trochę podobna do najwcześniej kwitnących róż syczuańskich / mam je w galerii /.Do tego ten bardzo radosny wierszyk tworzący spójną całość . Pozdrawiam cieplutko obie Siostry .