Poranek posypał jej listki kroplami rosy,,,
Stojąc w samotności róża, rozpięła swe włosy,,,
Dumna i szczęśliwa, pełna swych kolorów,,,
Nabierała życia i miłości wzorów,,,
Rosła z dnia na dzień, rosła i piękniała,,,
Cała rzesza roślin w zachwyt popadała,,,
Lecz ją ręce ścięły, ręce ogrodnika,,,
By na tacy z listem, podać do stolika,,,
Już poranek nigdy nie zostawi rosy,,,
Rosy na jej liściach, ozdabiając włosy,,,
Lecz symbolem piękna w sercach nam zostanie,,,
Ścięta piękna róża, z listem o wyznanie...
autor
Zibiko
dodane na fotoforum: