Czarne w swojej dzungli

Czarne w swojej dzungli

hellena

hellena 2013-08-12

Śliczności

atomoje

atomoje 2013-08-12

Świetliki :)

pegasa

pegasa 2013-08-12

czarno-żółto-zielono:)

megan11

megan11 2013-08-12

Bo czarne tak mają! :) ślicznie złapany :)

tuniax

tuniax 2013-08-12

Cudo jest! :)

zuuzik

zuuzik 2013-08-12

złotookie piękne moje:)

magtan

magtan 2013-08-12

Aż mnie zapowietrzyło, jaki piękny!
A jak on się czuje?

kromis

kromis 2013-08-12

czuje sie znakomicie wiec mysle, ze nic wielkiego mu nie dolega. No ale slowo sie rzeklo i jutro wizyta weta. Nawet nie chce myslec ;)

lagodna

lagodna 2013-08-12

jak to Czarne takie samo uparte jak jego Pańcia to lubię go coraz bardziej ;))

bourget

bourget 2013-08-13

oj, bidulek...wet znaczy:))..powodzenia!!

zabuell

zabuell 2013-08-13

to jutro to juz dzis...
moze mysli nad sposobem wykiwania weta i Panci. az mu oko wyszlo na wierzch;)

kromis

kromis 2013-08-13

zabuell, nawet nie przypominaj mi. Nie moglam spac w nocy przez tego drania gdyz rozmyslalam nad sposobem przydybania go w odpowiednim pokoju.

achach5

achach5 2013-08-13

Czarne już się "okopało" ?...
Wyjdzie, jak wyjdzie wet :)
Trzymam kciuki !

zabuell

zabuell 2013-08-13

ja sobie zawsze obiecuje, ze bede nasze cholery przyzwyczajac stopniowo tzn. wyjmowac transporterek bez okazji i niech postoi na widocznym miejscu ze 2 dni. Moze wtedy nie bedzie takiej paniki?

orioli

orioli 2013-08-13

O rany pewnie akurat się dzieje. Trzymam kciuki za Czarnego i jego pańcię.

hellena

hellena 2013-08-13

Ja to samo miałam z moją kicią,żeby ją umieścić w koszyku trzeba było sporo się namęczyć czasem poodsuwać meble,ale jak już znalazła się u weta to siedziała jak trusia i mógł z nią robić co chciał.Natomiast jak wracał mąż z nią to w bloku na parterze nie mógł utrzymać koszyka wieć musiał ją wypuścić a ona gnała na 4 piętro jak strzała i pierwsze co robiła to do jedzenia gnała ztego stresu,choć żarta nie była :))

kromis

kromis 2013-08-13

Czarne jeszcze nie spodziewa sie jatki. W tej chwili siedzi gdzies na gorze, pewnie na poddaszu. Moj plan, to sciagnac gada do prawie pustego pokoju gdzie maja koszyki, drapak i zabawki. A pozniej zamknac sie z nim w tym pokoju i sprobowac wlozyc go do transporterka.
Jesli nie bedzie chcial zejsc na pietro to zamknac go w biurze.....ale tam to bedzie jazda bez trzymanki. Nie dosc, ze za biurkiem spokojnie moze sie schowac to wszystkie papiery i dokumenty beda fruwac. Jeszcze chwila bez stresu, zacznie sie pomiedzy 14h a 15h. Trzymac mi tutaj kciuki :)

zabuell

zabuell 2013-08-13

Kromisiu, czy masz jeszcze jakies 8 dodatkowych rak do pomocy przyodzianych w azbestowe rekawice?
kciuki trzymamy. azbestowo!

kromis

kromis 2013-08-13

no niestety dzisiaj mam tylko 2 swoje rece, a pancio, swinia, siedzi cicho w pracy i pewnie dopiero po jatce zadzwoni ;)

hellena

hellena 2013-08-13

Obowiązkowo trzymam kciuki,powodzenia :)))

cola82

cola82 2013-08-13

Matko w tych oczach idzie się zakochać :))

margo53

margo53 2013-08-14

piekny

harutki

harutki 2013-08-15

WOW!

dodaj komentarz

kolejne >