kromis 2013-08-12
czuje sie znakomicie wiec mysle, ze nic wielkiego mu nie dolega. No ale slowo sie rzeklo i jutro wizyta weta. Nawet nie chce myslec ;)
zabuell 2013-08-13
to jutro to juz dzis...
moze mysli nad sposobem wykiwania weta i Panci. az mu oko wyszlo na wierzch;)
kromis 2013-08-13
zabuell, nawet nie przypominaj mi. Nie moglam spac w nocy przez tego drania gdyz rozmyslalam nad sposobem przydybania go w odpowiednim pokoju.
zabuell 2013-08-13
ja sobie zawsze obiecuje, ze bede nasze cholery przyzwyczajac stopniowo tzn. wyjmowac transporterek bez okazji i niech postoi na widocznym miejscu ze 2 dni. Moze wtedy nie bedzie takiej paniki?
hellena 2013-08-13
Ja to samo miałam z moją kicią,żeby ją umieścić w koszyku trzeba było sporo się namęczyć czasem poodsuwać meble,ale jak już znalazła się u weta to siedziała jak trusia i mógł z nią robić co chciał.Natomiast jak wracał mąż z nią to w bloku na parterze nie mógł utrzymać koszyka wieć musiał ją wypuścić a ona gnała na 4 piętro jak strzała i pierwsze co robiła to do jedzenia gnała ztego stresu,choć żarta nie była :))
kromis 2013-08-13
Czarne jeszcze nie spodziewa sie jatki. W tej chwili siedzi gdzies na gorze, pewnie na poddaszu. Moj plan, to sciagnac gada do prawie pustego pokoju gdzie maja koszyki, drapak i zabawki. A pozniej zamknac sie z nim w tym pokoju i sprobowac wlozyc go do transporterka.
Jesli nie bedzie chcial zejsc na pietro to zamknac go w biurze.....ale tam to bedzie jazda bez trzymanki. Nie dosc, ze za biurkiem spokojnie moze sie schowac to wszystkie papiery i dokumenty beda fruwac. Jeszcze chwila bez stresu, zacznie sie pomiedzy 14h a 15h. Trzymac mi tutaj kciuki :)
zabuell 2013-08-13
Kromisiu, czy masz jeszcze jakies 8 dodatkowych rak do pomocy przyodzianych w azbestowe rekawice?
kciuki trzymamy. azbestowo!
kromis 2013-08-13
no niestety dzisiaj mam tylko 2 swoje rece, a pancio, swinia, siedzi cicho w pracy i pewnie dopiero po jatce zadzwoni ;)
harutki 2013-08-15
WOW!