Jak ona to zamykala? zaraz to rozpracuje!!!
Fotki 2 zrobilam tylko dlatego, ze nikt by mi nie uwierzyl, ze zamknelam Czarne w transporterku. A tak, mam dowod.
Znalazlam sposob na Arthura. Przynajmniej zadzialal jednorazowo. Najpierw zabawkami i snaczkami przywabilam go do prawie pustego pokoju, potem zamknelam drzwi. Oczywiscie Arthur zaczal panikowac i przerazliwie miauczec ale powolutku zaczelam go uspakajac glaskajac. O dziwo, dal sie wziac na rece i posadzic na kolanach kilka razy. W ten sposob moglam go miziac jak co wieczor, wtedy uspakajal sie. Kiedy wet dal znac, ze jedzie, delikatnie wsadzilam Arthura do transporterka. Nie protestowal, ale drzwiczki i tak trzeba bylo szybko zamykac.
Niestety w klatce Arthur przemienil sie w lwa i rzucal sie w niej jak szalony. Kiedy wet od zadan specjalnych wszedl do pokoju jatka zaczela sie na calego. Czarne zaczelo rzucac klatka, fuczec i groznie buczec. Wet jednak wsadzil swoja reke do tej \\\\\\\"otchlani\\\\\\\" i w mig wyciagnal bestie, ktora wbila mu sie wszystkimi swoimi 20-oma pazurami w reke poczym wymknela sie i przemienila w Superarthura fruwajacego po calym pokoju. Po ok 15 min wecio przydybal go na parapecie nakrywajac go kocem, poczym szybko ogladnal co mial ogladnac, wydal werdykt i zaaplikowal soczysty antybiotyk w zastrzyku. Po chwili Czarne moglo zmykac.....ale siedzialo dalej na parapecie bacznie obserwujac wecia. Odwazny wecio poglaskal bestie po glowie, a kiedy otworzylam drzwi, bestia wybiegla z pokoju....poczym po kilku sekundach wrocila, stanela najezona przed weciem, plunela i drapnela mu buta!! Déjà vu!!!!
magtan 2013-08-13
Uff, jesteś WIELKA!
Nie mów tego Arthurowi, ale okropnie się uśmiałam ;) Mam nadzieję, że powtórka nie będzie konieczna... Opatrzyłaś weta?
kromis 2013-08-13
normalnie dostal antybiotyk dzialajacy przez kilka dni....wlasnie z mysla o tym, zeby nie bylo powtorki. Wecio juz wie jaki z Czarnego gagatek wiec stara sie znalesc dobre rozwiazanie.
A wecio przyniosl ze soba srodek odkazajacy i sam sie szybciutko opatrzyl ;)
lagodna 2013-08-13
że Ciebie nie opluł za te podstępne czyny to się dziwię ;P Wetowi się należało.Bądź co bądź igłę w kark wbił..Czarne 13 nie polubi ;)
bourget 2013-08-14
Wet jest wspanialy, gratuluje Panci!!!
...a ty Arturek masz jedno wyjscie...nie choruj!
(nie moglam sie doczekac, kiedy zobacze relacje foto z Czarnym - ta fotka mnie polozyla na podlodze!!!)
achach5 2013-08-14
ale masz pióro !!! no jakbym przy tym była :))))
ten wet to dopiero bohater ! ja, po pierwszym ataku, już bym
do Czarnego nie podeszła :)
cola82 2013-08-14
O matko :)) to ciekawie miał ten wet :)) Fela odstawia coś podobnego jak idziemy do weta... Syczy prycha i ucieka na okna dobrze że są zamknięte i mają kraty hehe
werina 2013-08-14
haha, wygląda na to że chwila moment i by rozpracował wyjście z transporterka :)
orioli 2013-08-14
Czarna pantera w niewoli - to jaki ma być? jasne, że pluje i syczy.Podrapał weciowe buty- łaska pańska, że nie dotarł do skarpetek i stóp.
Zdjęcia w transporterku pod żadnym pozorem nie pokazywać Czarnemu, to poniżej jego godności.
Cieszę się, że żyjesz.