puszek 2014-07-07
Oddać mi proszę
zaraz Malinę !
Czule wyczeszę
kocią dziewczynę !
Wygłaszczę słodki
zmierzwiony brzuszek,
bowiem do domu
wrócił już Puszek !
Czarowanie brzusiem.........skąd Kro misia wiedziała że już jestem..........aaaaaaaaaaaa.........miziam obiema łapkami PS....jakby mi się przed nosem takie futro rozłożyło, żadna siłą nie zmusiłaby mnie do wyjścia do pracy..........Kromisia posiada żelazną wolę i poczucie obowiązku
maria 2014-07-07
Zuza też patrzyła z nadzieją z mojego łóżka czy na pewno wychodzę już do pracy i nie musi ze mną iść :))
mariol6 2014-07-07
Cudne, megafutrzaste brzusio! Chyba wymiziane przed wyjsciem? ;-)
wiesia9 2014-07-07
Kto wie, kto wie...? Gdyby Malince dać podwójne espresso to może widać by śmigający ogon w galopadzie, a tak to może wypuczyć brzuszek, nam na uciechę :-)
achach5 2014-07-08
życie nie jest sprawiedliwe !
w następnym wcieleniu chcę być kotem ...
Pozdrawiam :)
orioli 2014-07-08
Chyba bym nie wyszła. Pokusa zbyt silna, a do pracy jakąś wiadomość o gwałtownej chorobie albo pękniętej rurze.