mariol6 2014-08-12
Wpuscili Czarnego w maliny? Dlatego taki markotny? ;-)
kromis 2014-08-12
lo mamuniu, wiem, wiem, przeeeeeepraszam, na smierc zapomnialam odpisac na wiadomosc z linkiem ( bo o to chodzi, tak? )
puszek 2014-08-13
Panie sobie żarty robią............ja bym bardzo chciała, żeby Czarny z Tośką się rozmnożyły........ale żeby aż tak !
mariol6 2014-08-13
Hahaha, udal sie Wam dowcip! :-)))
Myslalam, ze Arthurowi sie kolor oczu zmienil od tych lisci! ;-)
mariol6 2014-08-13
:-)))
bourget 2014-08-13
faktycznie slipia ma bardziej zielone , ale w zielonym krzaku...wszystko mozliwe:)
no one sa prawie nie do odroznienia na zdjeciach, na zywo pewnie tak, bo Czarny chyba wiekszy?
kromis 2014-08-13
O tak, w realu roznia sie ( ale bym chciala ustawic je obok siebie, do lepszego porownania ). Oprocz koloru oczow, roznia sie gabarytami. Arthur jest potezniejszy, ma dluzszy ogon, ale za to Tosia ma pokazny srebrny kolnierz, ktory zauwazylam dopiero na zdjeciu.
Tosia "wpada" w srebro, a Arthur w braz. Ale bylaby para z nich ;))
A Kropcia ma identyczny humor i maniery jak Cessna. Chociaz Cessna nie strzela lapa po gosciach, a tylko po kotach i czasami wetach ;))
magtan 2014-08-13
Yhhhh, no faktycznie Kropka strzelała łapskiem:( Ale bez pazurów! Proszę to docenić:)
orioli 2014-08-13
No dobrze, dobrze. Zaczynam dochodzić do siebie i nie pękłam ze śmiechu. Że też nie tknęło mnie przy tym kolorze oczu.
I czegóż to dowiadujemy się, Kropka była łaskawa pacnąć łapą?
marrgo 2014-08-15
...w malinowym chruśniaku przed ciekawych wzrokiem
zapodziani po głowy, przez długie godziny
zrywaliśmy przybyłe tej nocy maliny...
;o)