wiesia9 2016-01-15
Oooo, główka zaczepnie wykręcona, wyzywająco. I ten ogonek precelkowo zadziorny. Nóżki gotowe do odbicia! Ale ten szok w oczach Malinki, niechęć do ruszenia z grajdołka... nie, nie da się wciągnąć w zabawy ruchowe :-)
kromis 2016-01-15
W pysk to on zalicza po kilka razy na dzien.....i nic sobie z tego nie robi. A najwiekszym zaskoczeniem dla Starszyzny jest chyba to, ze on sie na nich rzuca. Wydaje mi sie, ze Bure chce sie z nimi bawic jak z Zoe. Bo z psica to takie balety odchodza, ze i kot i pies fruwaja po domu.
orioli 2016-01-15
Malinę zatchnęło z oburzenia. Smarkacz ośmiela się zakłócać jej drzemkę, bezczelnie wbiega w "zaklęte rewiry" i wymachuje ogonem tuż przed nią. Oj, doigrasz się Grisou.
ato1rod 2016-01-16
Chciałabym ten fruwający duet zobaczyć na filmie, hihihi, Zoe teraz od kiedy jest Bure mocno odżyła :))))
marrgo 2016-01-16
piękne! jaki on jest pocieszny... ta łepetyna przekrzywiona i ogoniec... super!
taki mały psotnik
:o))