Wnuczek zafascynowany moimi popisami oświadczył, że też będzie kiedyś grał na organach. Właśnie z uporem, wprawdzie bez nut i tylko ze słuchu jednym palcem próbuje wytrwale wygrać wstępne takty Toccaty d-moll J.S.Bacha
kazwil 2014-11-14
No cóż od czegoś trzeba zacząć tylko temat dość trudny ale skoro próbuje ze słuchu to już o czymś świadczy.:)
madu02 2014-11-15
Marku, każdy by ten utwór, jak go słucha, chciał zagrać samodzielnie na organach...myślę że wnukowi poświęcisz dużo czasu...pozdrawiam
zofia 2014-11-18
Bardzo skupiony.Graj na pociechę dziadkowi i nie tylko.
Pozdrawiam życząc ciepłego wieczoru.
U mnie pada.
elza100 2014-11-21
Jeśli będzie chciał i ma dobry słuch to na pewno się nauczy,a i geny dużo robią ) i tego Mu życzę ...Pozdrawiam Cię Marku serdecznie i życzę fajnego ,udanego już weekendu :-)
agus63 2014-11-21
Wiem z autopsji, że dla wnuczka największym autorytetem jest DZIADEK.
A co Ty na to Marku:
http://www.garnek.pl/agus63/28720005/drzewa-np-jablonie ?
aam57 2014-11-21
Własnie miałem Ci napisać,że dodałem zbliżenie tych organów;)
Czujny jesteś.........pozdrawiam z zimnego Krakowa;)
marcysi 2014-11-23
no to już dobry początek, parę lekcji u dziadka i będzie koncert na cztery ręce;-)