Prezent od losu...
Czasami dostajemy coś za nic
taki prezent od losu
czyjeś serce dobre bez granic
czyjąś dłoń ciepłą w dni mrozu.
I słowa co głaszczą, przytulą
swym ciepłem o miłym dotyku,
jak delikatnym szalem otulą
i kołyszą jak woda w strumyku.
I wierzę w prezenty od losu
choć nie raz się pomyliłam
przyjmując dar pełen ciosów,
jak dobry dar przytuliłam...
i choć te dary od losu
nie raz gorzko zawodzą,
to pośród tych fałszywych
prawdziwe PERŁY przychodzą.
/z netu/
Dary Losu - Ryszard Rynkowski
https://www.youtube.com/watch?v=NHiGKsUyt0k
maria10 2021-12-10
..... bardzo piękny jest ten wiersz ale też i przejmujący.... mam nadzieję, że u Ciebie wszystko jest OK. ..... gorąco pozdrawiam i dobrej nocy życzę.... dziś od południa u nas sypie i już jest bielusieńko.... czy ten śnieg do świąt przetrwa???