Moje skromne zdanie na temat krzyża.
Wróciłam z Litwy
gościnna ona
krzyżem znaczona
każda wioska miasteczko
wyciąga ramiona
i wita lub żegna błogosławiąc
Wracam po długiej podróży
do domu
a droga się dłuży
i nie ma końca
wiem tylko że dom już się zbliża
gdy mówię
- Już niedaleko
jestem koło krzyża
Krzyże polne w bzy strojne
kapliczki w dzikie róże
łzy ronią i żegnają
gdy wyjeżdżam na dłużej
krzyż w oknie
i drzwi
gdzie rodzinny próg
zawsze będą czekały
bo prowadził mnie Bóg
Krzyżem żegnamy i witamy
chleb kroimy
i jabłuszko czerwone
też na krzyż przekrojone
a tu proszę:
prawy Polak
a może i katolik
coraz głośniej woła
- Krzyż?
z krzyżem to ja proszę do kościoła
I na koniec mam jedno pytanie
czy ta która łaskawie nocą
(i któż wie po co)
kazała zdjąć krzyże
z poboczy warszawskich dróg
czy one też
trafiły za kościoła próg?
Napisany 2010-08-23
Autor: Kryha 5 z 12 poziomów
Tematyka: Świat Rodzaj: Rymowany Klimat: Smutny
Oddanych głosów: 12 Aby głosować
zaloguj się w serwisie.
Komentarze:
Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli nie masz jeszcze konta Zarejestruj się »
Eurydyka12345 2010-08-23 13:52
Krzyżem od dziecka się żegnamy, krzyża bronimy, za znak święty uważamy, więc po co walka o krzyż, zamiast chwały, wstyd.
kazap 2010-08-23 13:30
krzyż znak wiary ...niestety dziś jakby odbierany inaczej ....pozdrawiam
Sotek 2010-08-23 13:24
Krzyże i kapliczki były od wieków rodzajem drogowskazów i punktami odniesienia dla podróżujących. Ciekawy wiersz, przeczytałem z ciekawością. Pozdrawiam:)
chaberek 2010-08-23 10:48
Krzyże zawsze stały na rozstajach dróg, przy kościołach a i te polne na zwykłej dróżce a teraz zaczynają przeszkadzać :(
Ludwika 2010-08-23 11:05
I na Litwie nie każdy ma krzyż, ale prawda krzyżami Litwa stoi.
annaG 2010-08-23 11:22
"Na rozstaju dróg gdzie przydrożny świątek stał" - chciałoby się rzec, no właśnie gdzie STAŁ a nie STOI...
minawia 2010-08-23 17:17
Przydrożne krzyże i kapliczki, dodają polskim pejzażom uroku, tutaj wędrowiec mógł przystanąć i wtulić się ten boski spokój...a teraz, ech, dobrze , że ten wiersz o tym mówi.
m.m 2010-08-23 22:53
"a może katolik coraz głośniej woła z krzyżem to proszę do kościoła"...jeżeli tak wola to już na pewno nie jest katolikiem,czasem tylko jak jest potrzeba ......ale gdy katolików oszołomami,fanatykami,warcholstwem i.t.p nazywają ...... wtedy pseudo katolicy depczą wartości chrześcijańskie i szkalują jeszcze gorzej jak ateiści (mam na to dowody)...to jest bardzo smutne