Limfocytarno-plazmocytarne zapalenie dziąseł. Mój wet nie rozpoznał choroby,jedyne działanie jakie podjął to usuwanie zębów. Kot cierpiał,krwawił,był agresywny,nie potrafił nic jeść ani pić. Miał książkowe wręcz objawy. I zero diagnozy. Zapracowany wet bo tłumy do pana doktora,bo dobry i tani. Niestety po raz drugi się zawiodłam.