Chorujemy c.d. Wyglądam przez bardzo brudną szybę( mieszkamy ponad 2 miesiace na placu budowy) i tak sobie marzę"jestem zdrowy, mam wszystkie zęby, mame nie biega za mną z tubkami maści i jem wszystko co lubię". Mam plazmocytarne zapalenie dziąseł, dodatkowo zrobił się ogromny ropień na brodzie. Mame co 2 dni jeździ ze mną do przemiłego doktora Pawła, który za każdym razem skubie na szczęście swoje ucho ( nie wiem dlaczego), dostaję zastrzyk i wracamy. Chcę być już zdrowy i siedzieć na parapecie, mame szuka nowatorskiego leczenia, ale jak na razie nie mam takiego szczęścia jak mój młodszy brat Romeo.
krysty9 2021-10-04
I jak kicia się czuje na dzisiaj?
Re: moje nalewki też pochowane. Niektóre mają po 4 lata. Nabierają pełni smaku. Ja swojej nawet nie spróbowałam. Kolejne czekają na butelkowanie: wiśnie, truskawki, agrest, mirabelkę i dereń. Najgorzej z agrestem i mirabelką bo bardzo trudno klarują się.
krysty9 2021-10-05
Dużo zdrowia dla kiciunia. Wymiziaj to ode mnie. Oby te eksperymenty lekarskie przyniosły dobry efekt . Niech sobie biega szczęśliwy
lulka1 2021-11-23
Szybkiego powrotu do zdrowia . Nacierpią się te nasze przytulaski ale trzeba być dobrej myśli , nadzieja umiera ostatnia .....Łapka od Luli <3
zabuell 2021-12-30
Kokotku sliczny! Pisze z zacisnietymi kciukami dlatego tak powoli i moga byc bledy;) Zbieraj sily i zdrowiej nam tu szybciorem.