Marzenie
Na końcu alei złotych kasztanów
stoi ubrana w promień słońca
nieznana
a może zapomniana
nieodgadniony grymas
cień palczasty liścia
boisz się
nieznane intryguje
podnieca pastelami
scala emocje jaskrawe
nieznane boli nijako
patrzy
analizuje
jest...
w otokach szarych
tych co po niebie płyną
odchodzi
szepcząc tylko
BYŁAM NADZIEJĄ
Jutro znów wyjdzie
ostre
jesienne słońce!
/Agata Darowska/
dodane na fotoforum: