Wróbelek przelatujący nad ulicą wpada motocykliście pod uchyloną szybę od kasku. Obaj tracą przytomność.
Motocyklista pierwszy dochodzi do siebie i myśli sobie:
-Kurde szkoda wróbla, ale zaraz on żyje.
Zabiera go do domu i wkłada do klatki po papudze, zaopatrując go w chlebek i wodę.
Wróbelek odzyskuje przytomność, patrzy: suchy chleb, woda, kraty, myśli:
-Kurde ten motocyklista chyba nie przeżył tego wypadku, bo mnie posadzili.
krynia2 2011-05-25
Obaj przezyli..........to dobrze.........pozdrawiam i miłego dnia życze.
tyton 2011-05-28
He he he he ! Wniosek?!! Never ride with the helmet !! Helmet is s....s. POzdro Kristi.