Okazuje się, że z dnia na dzień góra ziemi rośnie a wszystko po to aby doprowadzić nowe rury, chyba od CO.
Trudno się zorientować bo to nie są prace związane z awarią, tylko chyba planowa wymiana.
W każdym razie widok księżycowy :)
Raczej nie trudno się domyśleć,skoro zbliża się sezon grzewczy,to napewno naprawiają rury ciepłownicze,wszystko w myśl zasady "jak się pali to studnie kopią":)))