Teraz już w dorosłym życiu, wspominając obrazy
z dzieciństwa, przywołuję często obraz babci:
jej uśmiechniętą i kochającą twarz, jej ręce zawsze gotowe, aby nas pogłaskać, wytrzeć nos, łzy, przytulić i pomóc
w każdym "nieszczęściu", jej ciasta i smakołyki, pachniała miodem i wanilią i potrafiła uszyć coś cudnego
z niczego ...
karin24 2012-01-21
jest śliczna i ja również się dołączam wszystkiego naj babcinkom:)
shackal 2012-01-21
Baaa to się nazywa różyczka Brygidko ... Wspaniała!!! ... Bardzo mi się podoba sposób w jaki ją pokazałaś ... Pięknego dnia życzę :))
aremar 2012-01-21
Pięknie to napisałaś i cudna ta różyczka :)))
Wszystkiego najlepszego na dziś i miło pozdrawiam :))
maria57 2012-01-27
babcia w moim zyciu do małe epizody do 10 roku życia - bo miałam babcię-wędrowniczkę; jak tylko zdrowie pozwalało, babcia podróżowała
-nadomiast, kiedy odeszła, mój świat legł w gruzach - śmierć która wstrząsnęła moim światem