czas dla drużyny...

czas dla drużyny...

Dolina Kościeliska, z Bratem, sierpień roku zeszłego. Wariactwo - prosto z pociągu na szlak... potem szlag trafił nasze kolana ;p

na zdjęciu zaprezentowałam zmęczenia =)

mendog

mendog 2008-07-11

prosze nie wymiotowac do potoku.!

kucak

kucak 2008-07-12

ale ja nie wymiotowałam... przez tydzień tak tam wisiałam!!!! kurde, no...

kayach

kayach 2008-07-16

a temu wędrowcu cóś się stanęło;)????

kayach

kayach 2008-07-16

górne odnóża tak jakoś dyndają...na wietrze...:)

kucak

kucak 2008-07-17

oj dyndały dyndały. ogólne wyczerpanie organizmu tzn.: brak glukozy we krwi, odwodnienie, wstrząs klimatyczny... a to wszystko, bo zobaczyłam góry ;p

explore

explore 2008-10-18

fajne skarpety :)

stasio

stasio 2008-11-22

Ale śmiesznie wisisz, jak pranie jakieś, hi hi

stasio

stasio 2008-11-22

Ps. To się chyba określa jako tumiwisizm.Mostek jako miejsce, gdzie tu mi vichy jakaś pani. :D Pozdrowienia.

kucak

kucak 2008-11-23

trafiłeś w sedno. tam mi vichy'ało wszystko ze zmęczenia ;p tzn. takie wrażenie miałam sprawiać na zdjęciu i - jak widac- udało mi sie ;p

dodaj komentarz

kolejne >