Z któryś odwiedzin z Julką ;)
Zdjęcie słabe bo robiłam telefonem bo ja sierota zapomniałam zabrac z domu aparatu ;__;
W czwartek wieczorem pojechałam do dentysty z bólem zęba. Rozwierciła mi go założyła truciznę i pojechałam do domu. Myślałam że umrę z bólu ;o Tak więc nie poszłam następnego dnia do szkoły bo miałam spr z fizyki a z takim bólem nic bym się nie nauczyła na niego.
W piętek po południu pojechałam z Julką o stajni. Jeździłam na Dunkierce. Poszłyśmy na parkur i poskakałyśmy. Kucyk miał baaaaardzo dużo energii co skutkowało tym że po każdej przeszkodzie próbowała mnie wywieźc dzikim galopem do stajni ale się nie dawałam xD Na koniec poskakałyśmy też pod górkę i z górki ;d
Jutro wośp tak więc będę znowu marznąc od samego rana do nocy :)