Przed wczorajszym terenem.
Pojechałam wczoraj z trenerem w teren i pokazałam mu moje stare trasy. Niestety w \'naszym\' lesie nie ma gdzie jeździć i robi się tylko takie małe kółko w ok. 30 min. Spodobało mu się tam i teraz będziemy do tego lasu jeździć (niestety minusem jest przejście przez krajówkę) xD
Dzisiaj pojechałam sobie sama z Mość w stępowy teren. Julka jest kontuzjowana więc od paru dni nie jeździ, a trener był zajęty. Było bardzo miło :) Spotkałam dwie starsze panie, które były bardzo zdziwione tym co koń ma na nogach (owijki) i musiałam tłumaczyć w jakim celu je ma :D
W poniedziałek dzień sądu ostatecznego...