emmi1 2011-10-26
odp: kwitnie kaktus ale jakoś tak... albo ma za zimno, albo reaguje na zmianę temperatury, albo któryś z maluchów dotknął drugi pąk czy obrucił donicę, bo coś nie tak jest z jednym z dwóch kwiatów...
annorl1 2011-10-26
w kraju tak, ale to już prawie ukraina :p
emmi1 2011-10-26
Ja to mam taki zlepek zwierząt niechcianych bądź po przeżyciach czy wypatrzonych jak Nimfa. Owa mamuśka, dotarła do mnie jako ciężarna i pokrewieństwo było zbyt bliskie, bo małe urodziły się łyse :( Mimo prób dokarmiania umarly w ciągu 3 dni.
szalon 2011-10-26
przystojniak będzie zawracał w głowach partnerkom -)
deniska 2011-10-26
Słowa są jak balsam
- trafią w każdej porze
wtedy świat jest milszy,
w tęczowym kolorze.
Miłego wieczorku spokojnej nocki...
zuza59 2011-10-26
Poszukam zdjęć "portretowych" i wkleję za chwilę i poproszę o opinię. Pozdrawiam serdecznie :)
deniska 2011-10-27
Witam cię uśmiechem, co słońce rozgrzewa
szumem drzew, gdy wiatr w liściach śpiewa.
Miłego czwartku..pozdrawiam..
zuza59 2011-10-27
Wstawiłam zdjęcie, może teraz się uda, nie chcę jej łapać, ponieważ jest po przejściach i jest nieufna. Szczerze powiem, że myślałam że Buba jest facetem :))
zuza59 2011-10-27
Dzięki za podpowiedź:) Mam trochę małą klatkę na trzecią papużkę, chociaż już takie plany były :) Chyba że uda mi się zamówić klatkę na miarę, bo gotowe klatki nie wchodzą mi w jedyne miejsce gdzie może stać. Ale papużki są kochane i wypełniają cały dom śpiewem, czasami skrzeczą i broją , ale jest wesoło. Przepraszam, że tu się rozpisuję, ale nie mogę inaczej wysłać wiadomości. Pozdrawiam serdecznie.
bisia123 2011-10-27
Myślę że 2 mioty w roku po 3-4 kociaki to niepotrzebne sprowadzanie zwierzaków na świat... Po co rozmnażać dodatkowo zwierzęta skoro w schroniskach jest już ich cała masa?
Koty to nie problem, są bardzo kochanymi futrzakami, przecież sama mam kociaki. Ja tylko zachęcam do sterylizacji. Bo jak widzę kobietę która przychodzi ze skrzyneczką(w niej 5 kociąt) do lecznicy i mówi: aa takie niepotrzebne, nikt ich nie chciał, aż ich pięć... proszę uśpić... W takich sytuacjach mam ochotę złapać cokolwiek i mocno czasnąć w głowę taką babę!
(To co napisałam spotkało mnie w pewnej lecznicy, gdzie nasza wykładowczyni zabrała nas byśmy nauczyły się 'patrzeć przez mikroskop') To przykre ale takie rzeczy to codzienność...