Sprzątnęłam już wszystkie jedno roczne kwiaty z ogródka.Tej jednej pelargonii tak mi szkoda,bo mimo mrozów się nie poddała.Doradźcie kochani ulubieni i odwiedzający jak przechować moją pelargonię.Czy uda mi się ją do wiosny przetrzymać w ziemiance bez światła bo na parapecie w domu brak mi na nią miejsca ;) ???? Może ktoś z Was ma jakieś doświadczenia z pelargoniami? Każda uwaga będzie dla mnie cenna ;)
https://www.youtube.com/watch?v=tGVqTh_EdPw
https://www.youtube.com/watch?v=76ZoC-HMBNw
dodane na fotoforum:
jadtan 2014-11-27
Re: Oj rozmawiam rozmawiam z moimi pieszczoszkami :)
Pelargonii niestety nie trzymałam nigdy do wiosny bo pamietam, że zawsze mi dziczały i jakieś chude potem wyrastały. Sąsiadka przycinala a te pędy co potem wyrosły sadzila na wiosnę w skrzynki. Pozdrawiam
rozella 2014-11-27
Jak widzę, jest faktycznie wyjątkowa...
Mi jeszcze nigdy nie udało się
przechować pelargonii do wiosny.
pasja44 2014-11-27
Ja nigdy nie przechowuje bo nie mam gdzie ...więc Ci nie doradzam (
rzeczywiście pięknie się trzyma
teresa9 2014-11-27
Czytałam, ale nigdy nie przetestowałam , że można przechować w ciemnym miejscu po wyjęciu z doniczki i zawieszeniu gdzieś łodyżkami do dołu. Ale za efekt nie ręczę. Szkoda by jej było, bo jest piękna
wiska 2014-11-27
Niestety nie mogę pomóc...moja stoi na podłodze i ma jeszcze parę kwiatów...dobrych rad w tym temacie życzę i pozdrawiam!
panka 2014-11-27
bez światła nie da rady, poobcinać do 1/3 wys. i przenieść do w miarę jasnego ale chłodnego pomieszczenia ja moje zimuje w piwnicy, albo zrób sadzonki 1-3 na malą doniczke zawsze znajdziesz miejsce, na wiosnę będzie jak znalazł
deniska 2014-11-27
Dzielnie się trzyma..Ja też nie mam gdzie przetrzymać
tak ,że corocznie kupuje nowe..
Życzę miłego wieczoru i pięknych kolorowych snów.
Bardzo ciepło pozdrawiam …
aaggaaa 2014-11-27
:):):)
Jeszcze ładnie kwitnie...
U mnie po przestawieniu do mieszkania zmarniały...
Bardzo serdecznie pozdrawiam...