"Bielutkie wzgórza nad Soliną i zapomniany ścieżek ślad
Flotylle chmur z nad lasów płyną, wędrowne ptaki goni wiatr
A dalej widzisz już horyzont, do nas z odległych wraca stron
I to już wieczór nad Soliną i cisza, która zna mój dom
Nad rzeką noc, w uliczce snu liczy ogniki gwiazd
Uśmiechnij się, na pewno tu wrócisz niejeden raz
Bielutkie wzgórza nad Soliną okrywa szarym płaszczem mrok
Nie żegnaj się, choć zima minie spotkamy się tu znów za rok"
(zmodyfikowany tekst Wojciecha Gąsowskiego:))