henry 2008-05-12
Jolu. hm.. nie wiem co powiedziec.... ale Pyzunia to cos mi mówi.. czy słusznie?
Kwiatki sa moje,... ale sie podzielę. jak zwykle!!!!
ingaw 2008-05-12
:)))))) Ech .... Ja ja WAS niektorych kocham :)))))) Joluś .... piosenka śliczna ... odsluchałam ... sam fakt , że to FEEL .....- ma sie wspomnienia takie tam ;))))) Chata też niczego sobie .... rozumiem ,że to propozycja imprezy? ;P Tak to odbieram .... ''wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni , gdy nie ma dzieci w domu to jesteśmy niegrzeczni '' ;))))))
ingaw 2008-05-12
Mój Boze jaka ta Jola zorganizowana ..... :))))) Druga wyslemy '' na wakacje'' ;))))))
krakadil 2008-05-12
......W tym właśnie domu.......25. kwietnia tego roku Jolanda od Popsutego Kota zwana także przez znajomych i rodzinę jako Pani E miśka...........wędziła przypadkowo złapanego kiciusia.....dym unosił sie z z beczki prostym słupem w kierunku nieba..........pogoda była bezwietrzna..........Chiński Kucharz patrzył na to wszystko z niedowierzaniem...........Nie mógł uwierzyć że Jolanda nie natarła przed wędzeniem mięsa kiciusia ziołami z Jaskółczych Gór.........Groza wisiała w powietrzu.........Czy Jolanda wiedziała że brak ziół zepsuje mięso kiciusia ???????? Czy Chiński Kucharz żuci sie na ratunek Jolandzie i dostarczy jej przypraw ??????? Czy kiciuś, korzystając z ostatniego, siódmego życia zdoła się reinkarnować i uciec ?????????. Na te i inne pytania odpowiedzcie sobie drodzy czytelnicy sami..........
Całuję Jolandę :))))))
cypryjka 2008-05-12
obsmialam sie jak norka z powyzszego..... :))))))))))
a czy to jest domek lajony ??....... ladny domek :))