KG-L - Łzy pereł
W oceanie niezmierzonym,
tam gdzie perła piękno swe kształtuje
kolor błyszczy królewsko
nieskazitelnością życia
pulsując.
W głębinach co tak odległe
pośród życia, co nie naszego
miraż cudu powstaje,
jakże nam bliski
wabiąc ochotą
od zawsze.
Fala kołysze błękitem woła
Któż zdobędzie czyjaż usidli
ją wola,
perłę z głębin wydobędzie
a ona wabi, a ona wola
Czar rozpyla wokół
jaśniejąc.
Zapłakała perła,
w morzu co mokrym się zdawał,
Otarła łzy koralową gąbką
w muszli śpiewając
szumem,
aż oceanu kołysaniu się oddawszy,
zamarzyła, by piękno co ją ubrało
w królewskie szaty
nigdy nie zostało samo,
Czekając
Trwała
Dłoni czując ciepło…
Perło nie jesteś sama
W morzu pragnień
Skrząc się bogactwem uczuć...
Lanceci