W 1903r stojąc w tym miejscu Władysław
Orkan napisał:
"Tatry....
w ogniu zachodzącego słońca-olbrzymie,
krwawe. Podnóża ich zastępowała góra
przeciwległa i nie widać było skąd
wyrastają. Zdawało się ze za tą górą
morze się rozlewa i one wyskakują
z niego prosto w niebo ogromem
rdzawych ścian porysowanych,
przebijających błękit w górze ostrymi
szczytami"
ps.Tatry widziane z Obidowca
linka6 2011-03-05
te Twoje gorskie wedrowki robią na mnie wrażenie
malgap 2011-03-07
Leszku...Orkan opisal Tatry a TY nam pokazales na fotografii...Piekny kadr:) Pozdrawiam:)