rmks12 2010-03-02
Piękny , ale polski zawsze lepszy .
petrus 2010-03-02
O mamo, już zgłodniałem :))
Nie zapomnę do końca życia chleba, jaki kupiłem w Alpach w Tignes, będąc na nartach w latach 90-tych. Toż to poezja była. Razem z dziewczyną pożarliśmy 2kg bochen przegryzając sobie dobrym serem Gruyere i popijając piwem. Aż mi łzy poleciały ze wzruszenia :))