Chce żeby obiecał mi, że zawsze będzie git i że jestem Jego, nie zabierze mnie nigdy nikt. Widząc moje łzy, mówi "olejmy jutro", strzela mi w łeb, po czym popełnia samobójstwo.
(brak komentarzy)
dodaj komentarz
kolejne >
archiwum
ulubieni
+ dodaj doulubionych
[?]