Rafcio - nie widziałeś tego :P
W sumie to chciałam troszkę przytyć, nie zaszkodziłoby mi, ale takiego skoku wagi się nie spodziewałam;P Czyżby to zasługa toruńskich pierniczków? Od Słońca o wiele bardziej sprzyjający dla łasuchów jest Księżyc - tam mogłabym objadać się pierniczkami do woli i ważyć ciągle zaledwie 8,9 kg ;)
dodane na fotoforum: