troszkę nas poniosło, a mieliśmy jechać po kubki i dywan :P W efekcie końcowym zapomnieliśmy i o jednym i o drugim a auto ledwo się zamknęło :P Bogu dzięki za wielki strych :P Jutro delegacja do Poznania, konferencja, prelekcja mam nadzieję, że pójdą głoadko więc... kto wie z czym i o której wrócę do domu
:P
https://www.youtube.com/watch?v=qQngOO8oEOw ...i już nie mogę doczekać się trzeciej części ;)