[34161331]

Przed nami 5 h w aucie ale... perspektywa paru dni razem rekompensuje wszystkie trudy.
Ukochana Małpa Zosi oczywiście jedzie z nami. Kiedy byłam mała też miałam swojego ulubionego pajaca, na którego wolałam "Paju". Mimo tego że miałam inne śliczne misie, lalki i pieski ja wybrałam sobie w szczególny sposób najbrzydszego pajaca z plastikową buzią :p
Zosi "Pa" też urodą nie grzeszy a ona i tak kocha ją miłością bezwarunkową :)