Ciao ciao Siciliano!

7 lat temu pierwszy raz wyjechaliśmy na dłuższe zagraniczne wakacje. Wybraliśmy Włochy. Odwiedziliśmy m.in Rzym, Wenecję, Asyż i poplażowaliśmy nad Adriatykiem w Rimini. Już wtedy obiecałam sobie, że kiedyś wrócę do Włoch chociaż nie lubię wracać w te same miejsca. Jest przecież tyle do zobaczenia! Potem była Kreta i Santorini, Turcja i Paryż, Chorwacja, Bośnia i Berlin, Dubaj, Rodos, Praga i Budapeszt aż w końcu znów nadeszła pora na włoski klimat! Chyba z tych wdzystkich miejsc najbardziej podoba nam się we Włoszech właśnie. Nigdzie nie spotkaliśmy bardziej uprzejmych i uśmiechniętych ludzi ani nigdzie żadna kuchnia tak nam nie smakowała! Pewnie dlatego że mąż jest fanem pizzy a ja wszelkich makaronów :) Najmniej za to chyba przypadła mi do gustu Turcja. Poza tym dzieciaki łapią tam ostatnio jakieś paskudne wirusy więc z Sofiśką na bank byśmy nie polecieli :(