[34774509]

no i doczekaliśmy się polskich seriali na światowym poziomie ;)

Jeżeli ktoś myśl, że polskie seriale to tylko twory na poziomie "Klanu", "M jak Miłosć" czy "Na wspólnej" jest w głębokim błędzie.
Pierwszy polskojęzyczny serial Netflix "1983" to opowieść przedstawiająca alternatywną wizję historii Polski. Opowiada o tym jak wyglądałaby dziś Polska gdyby nie upadek komunizmu. 1983 to jednak nie jest jednak serial obyczajowy, a intryga szpiegowska. Nadal łamię sobie głowę nad fabularnymi zawiłościami, ale rozmach, z jakim przygotowano serial mnie zaskoczył.
Fajnie ogląda się też taki wysokobudżetowy serial, którego akcja rozgrywa się w miejscach, które dobrze znam.
Milicja ściga podejrzanych po peronach dworca centralnego, a szpiedzy spotykają się na Powiślu.
Czasamio jednak nie poznawałam wcale miejsc, które często odwiedzałam ze względu na dobre dekoracje. Do scenografii dochodzą świetne kostiumy – pod tym względem Netflix spisał się super.

Ślepnąć od świateł to serial HBO który też rozgrywa się w stolicy :) Kuba (Kamil Nożyński) to znany warszawski diler. Jest perfekcjonistą i outsiderem lubiącym mieć wszystko ppd kontrolą. Ale jego styl życia zaczyna go męczyć i postanawia uciec. Ślepnąc od świateł to bardzo mroczny obraz Warszawy. Role Frycza i Więckiewicza są świetne! Nożynśki mocno od nich odstaje. Czasami miałam wrażenie jakby czytał z kartki swoje sekcje :p ale.... pasuje idealnie do książkowej wersji swojego bohatera. Poza tym chyba bardzo wzoruje się na Fabijanskim :p
Reżyser nie oszczędza widzów. Nie pomija nawet najbardziej brutalnych scen i jest bardzo wierny w ekranizacji. Czasami było serio ciężko to oglądać.

Tak więc: Ślepnąc od świateł czy 1983? Bezapelacyjnie to pierwsze. Chociaż oba seriale moim zdaniem dopracowane do światowego poziomu. Serial HBO spodoba się widzom nie tylko w Polsce. To historia uniwersalna. Mogłaby się wydarzyć wszędzie.