Czekałam na ten koncert .....od dziecka!
Dwa lata temu byłam, aż tak zdesperowana, że prawie kupiłam bilety na koncert w Berlinie.
Muzyka A-HA to moje dzieciństwo. Moja ukochana kaseta ze zbiorów taty to ich debiutancki krążek "Hunting High and Low" której słuchałam wieczorami przed snem.
W 1984 roku norweski zespół A-ha wydał singiel "Take on Me" i kawałek nie zrobił na nikim większego wrażenia. Trudno w to uwierzyć, prawda? Bo zna go teraz chyba każdy :) Po jakimś czasie powstała nowa wersja tej piosenki z fenomenalnym jak na tamte czasy teledyskiem, który uwielbiam!!! Tym sposobem A-Ha stało się wyznacznikiem muzyki lat 80tych. Gdyby moje nastoletnie lata przypadały na tamte czasy byłabym ich największą psychofanką :)))
Bilety kupione ponad rok temu. Rozeszły się w kilka chwil. Czemu się dziwić? A-HA zagrało w Polsce w 2009 roku i 2002 czyli dość dawno. A-HA pobiło również rekord Guinnessa w kategorii "największa widownia na biletowanym koncercie" na festiwalu Rock in Rio II stadionie Maracana w Rio de Janeiro w 1991 r. Na występ Norwegów pofatygowało się 198.000 fanów - więcej niż np. na Guns 'n' Roses.
Pierwsze trzy albumy wydane przez a-ha Hunting High And Low (1985), Scoundrel Days (1986) i Stay On These Roads (1988) osiągnęły sukces na całym świecie. Bez wątpienia lata 80. należały do nich. W czasach sławy wokaliście grupy zdarza się udzielić nawet aż 60 (!) wywiadów dziennie.
Mała ciekawostka: to właśnie Harketowi przypisuje się wprowadzenie mody na słynne, podarte, postrzępione jeansy... :)
W 2000 roku ponownie pobił Guinnessa: tym razem wokalista grupy, władający doskonałym, unikatowym, 5-oktawowym (!) głosem (posiadającym następujące barwy: baryton, tenor, falset), dokonuje wyczynu, polegającego na najdłuższym utrzymywaniu jednej nuty w piosence - jego niebywały wynik to aż 20,2 sek.
Koncert : niesamowite, nie do opisania przeżycie!!!


https://youtu.be/djV11Xbc914