Moja mała Pandzia.
Szykując wyprawkę dla Zosiaczka wszystko było ... w chmurki. Tak mnie wtedy ten motyw złapał za serce. A nie było łatwo, niewiele było chmurzastych gadżetów. Teraz jakoś więcej tego widzę.
A dla Miśka od samego początku podobało mi się wszystko, co pandy ;) z czego to wynika?