Tak się składa, że każdy z autorów piszących Kopciuszka nadaje mu inne imię. Także przypuśćmy, że ma na imię tak, jak ja ją nazwałam , czyli Norma. No więc Norma była biedną dziewczyną wychowywaną przez ojca, albowiem jej matka ubiegłej zimy umarła na nieuleczalną wówczas chorobę. Podczas, gdy tato Normy musiał wyjechać, dziewczyną zajęła się macocha o złym sercu. Pomagały w tym jej dwie złośliwe córki. Były dla niej okrutne:kazały za siebie sprzątać, prać, prasować, czyścić. A one tylko "umilały" jej te obowiązki swoim złośliwym śmiechem i dokuczaniem. Zabrały jej wszystkie ładne sukienki i kazały chodzić w dziurawych łachmanach, a spać kazały pod kominkiem na brudnym podłożu, nie na łóżku przejętym przez jedną z sióstr.
Pewnego dnia macocha dostała list z królestwa: przystojny książę szuka żony dla siebie. Norma bardzo chciał iść, ale ona powiedziała, że dopiero zastanowi się po wybraniu całego grochu z popiołu. Norma bez zastanowienia pobiegła na strych, jednak widząc stertę popiołu z odrobiną świecących ziaren grochu przestała być pewną siebie.Usiadła na krześle i zaczęła płakać.
Jej głos usłyszały białe gołąbki i w mig wybrały cały groch z popiołu. Zła macocha widząc to, jeszcze gorzej pogroziła palcem i serdecznie zabroniła iść Normie na bal. Ta zaś popadła w jeszcze większą panikę.
Po wyjeżdzie macochy i sióstr do pałacu, Norma ubrała jedną z najładniejszych sukienek młodszej siostry i na zaniedbanej kobyle dotarła pod pałac. Zsiadła z konia. Wiedziała, że uroda to nie wszystko, ale wiadomo, że tego jej nie brakuje. Wprawdzie nie była ubrana tak pięknie, jak pozostałe damy, ale królewicz zobaczywszy jej słodką twarzyczkę od razu się zakochał i postanowili wziąć ślub. Norma była teraz księżniczką, a i szczęścia jej nie brakowało....do pewnego czasu, ponieważ szczęście trwać wiecznie nie może.
lenka58 2012-11-10
237 fotografii autorstwa amerykańskiego fotografa Miltona H. Greene'a zostało zlicytowanych wczoraj w warszawskim domu aukcyjnym DESA Unicum. Najcenniejsze okazało się zdjęcie Marilyn Monroe w sukni baletowej, które sprzedano za 60 tys. złotych.
lenka58 2012-11-10
A swoją drogą pomyślcie... Dziewczynka , która 11 razy była oddawania pod opiekę rodzin zastępczych , dotarła do Hollywood, największego ośrodka amerykańskiej kinematografii . Jak bardzo musiała być wyjątkowa ....
conrrad 2012-11-10
Słusznie porównałaś karierę Monroe do Kopciuszka,nawet nie zdawałem sobie sprawy,że miała aż tak trudne życie, zanim dotarła na szczyty.Chyba jednak lekko wyolbrzymione,by wzmóc ciekawość opinii publicznej-takie jest moje zdanie.Bliższa koszula ciału-wolę nasza Polę Negri jako Kopciuszka))) Udanej soboty Lenko*+)
jaworr 2012-11-10
Pięknie opisałaś i pokazałaś...w bajce życie kopciuszka....
Tak jest z tym szczęściem, że jest do czasu....a potem trzeba cieszyć się życiem...:)
Życzę Lenko miłego sobotniego wieczoru...:))
eljot60 2012-11-11
witaj Lenko w niedzielny poranek ... - słodka twarzyczka ... ale ona nie znalazła swego królewicza ... nie była szczęśliwa
- spokojnego świętowania
lenka58 2012-11-11
Pierwszy raz wyszła za mąż niedługo po swoich szesnastych urodzinach. Po raz czwarty miała wziąć ślub 8 sierpnia 1962 roku, jednak zmarła tragicznie kilka dni wcześniej. Marilyn Monroe miała trzech mężów - Jima Dougherty'ego, słynnego baseballistę Joe DiMaggio i dramatopisarza Arthura Millera. Kochanków seksbomby nie sposób policzyć - znaleźli się wśród nich Marlon Brando, Frank Sinatra, Yves Montand i... prezydent John F. Kennedy.
Trochę tych książąt było . Zabrakło tego jedynego, najważniejszego ....