SATYR
Prawda? Kiedy nam serce uczucie rozpiera
i z duszy uniesienie namiętne wybucha:
nagle widzim gdzieś z boku szpetną twarz satyra,
który oczy przymruża, patrzy w nas i słucha.
Drwi - a my zawstydzeni milkniem - i przepada
chwila ekstazy duszy albo szału serca;
z iluż skarbów nas samych i ludzkość okrada
ten wiecznie czuwający nad nami szyderca!
K.P.T.
greta 2008-09-14
Piekny, zielony....sama natura
fantazos 2008-09-15
Zamiast byc "zawstydzeni" jak Kazio pisze,powinnismy zlapac karlowatego szyderce i udusic w jego wlasnym occie .Wzloty ducha ku szlachetnym idealom i bicie czulych serc to diamentowe skarby .