nie mam ochoty wychodzić z łóżka. nie chce mi się chodzić do pracy. i nie chce już patrzeć na zimę.
moje humory mnie kiedyś zabiją.
ps: dziękuję Wam za wszystkie rady i ciepłe słowa. przestaję czytać choć jest ciężko. głupie myśli.
przesyłam moc całusków;*