Sebastian chrapie że chyba zwariuję!!! (wypił sobie dziś z moim tatą!!)
jak tak dalej będzie, będziemy spać osobno!.
my standardowo nie możemy spać.
jutro mamy lekarza i to pewnie dlatego...
Sebastian przykłada dziś głowę do brzuszka i nadsłuchuje. mówi że cisza.. Jego wyobrażenia są przecudowne!
ciekawe co jutro powie!
na pierwszej wizycie był przerażony bardziej niż ja. na drugiej bo zmieniliśmy lekarza byłam sama i widziałam serduszko, a jutro czuję że czeka nas już miła niespodzianka:)))
dobra idziemy spać. chociaż kusi mnie jedna szuflada w komodzie. Misiek ją opróżnił i wstawił same smakołyki. Bo ja potrafię jechać w nocy na stację i raz jest to hod-dog parówka a innym razem są to głupie batony!
teraz mam 3 kroki ale to już nie to samo:)
dobranoc słodziutkich snów życzy Syla śpiący mąż i rosnący bobas, co widać po brzuszku
mandii 2013-02-11
Uwielbiam Cię - Was :*
Co do chrapania,mam to samo z moim mężykiem,chrapie jak stary traktor haha i bez zatyczek do uszu się nie kładę,bo po prostu nie wytrzymuję.
A To pewnie prezencik mąż przywiózł "stamtąd" dla Was co?buziaki muaa
ona32 2013-02-11
Lubię Cię czytać :)) pozdrawiam