to nie jest kiepska ostrość...
Pewnego wieczoru przyszła zima,
swą niewinną bielą okryła świat.
Pod kołderką ze śnieżnego puchu,
przyroda zapadła w sen.
Mróz jednym oddechem,wodę w lód zamienił.
Nareszcie niebo,ma swoje lustro.
I tylko ludzie chodzą wciąż niezadowoleni .
Marudzą,że zimno,mroźno i zawieje.
A w lecie było im za gorąco......
dodane na fotoforum: