betaww 2012-07-19
Ladne miasteczko.......To tam chyba ten browar z piwkiem.......(nie wiem bo piwa nie pijam)....
Pozdrawiam serdecznie....**
secza 2012-07-19
To miasto to moje marzenie
koniecznie muszę je odwiedzić... na pewno widziała pani te wspaniałe organy w Bazylice...
kot54 2012-07-19
ładna cicha uliczka...*;*
Miłego wieczorku :)
jokam 2012-07-19
nigdy tam nie byłam
ale znam ze słyszeniaz powodu grobu cadyka Elimelecha.
"W czasie wojny dwaj więźniowie z Leżajska osadzeni byli w obozie koncentracyjnym Dachau: Rabin Friedman i Kazimierz Gdula przyrzekli sobie, że jeżeli Bóg - żydowski i chrześcijański - sprawi, że przeżyją, wspólnymi siłami odbudują ohel (grobowiec) wielkiego cadyka Elimelecha. Przeżyli - i dotrzymali słowa. Przy pomocy ostatniego Żyda leżajskiego Borucha Sefira , który wrócił z obozu w ZSRR , wybudowali nowy ohel. Z początkiem lat 70'tych Chasydzi zaczęli znów przyjeżdżać do Leżajska. Kluczem do ohelu opiekowała się Janina Ordyczyńska , siostra Kazimierza Gduli. Po jej śmierci "święty klucz" przechowuje jej córka Krystyna Kiersnowska, która mieszka przy ulicy Górnej 12 naprzeciw kirkutu. Z roku na rok przyjeżdża do Leżajska coraz więcej Chasydów , prosząc cadyka, aby zaniósł ich prośby do Boga. Wierzą bowiem iż nie całkiem umarł i jest pośrednikiem międz...