czas wziąć się za gotowanie i pomieszać w garze :):)
pozdrawiam Ulubieni :):)
stif56 2012-01-02
Pięknie Halinko...........pozdrawiam w Nowym Roku
luanka 2012-01-02
Lubię takie klimatyczne miejsca. Szkoda tylko,że nie mam czasu ,żeby zaglądać częściej do nich...
eewaa55 2012-01-02
niestety......ja już z resztek noworocznego rosołu upichciłam pomidorówkę haha
Pozdrawiam cieplutko
odm54 2012-01-02
Chciałaś powiedzieć - do "garów" ?
:-0
ha, ha, ha....
Pozdrowionka z Nowym Rokiem!
:-)
jolkas 2012-01-02
fajne klimaty pokazujesz...
pomieszać w garze....
...nie wiem czy byłabyś zachwycona gotowaniem na takiej kuchni
...ja nie byłabym zadowolona z takiej odmiany
karin24 2012-01-02
w takiej kuchni bym sobie pogotowała...witaj Halinko....
gotujmy 2012-01-02
NA TAKIM PIECU BYM CHYBA NIE POTRAFIŁA UGOTOWAĆ...
ALE KTO WIE....
:0)))
Pozdrawiam
kot54 2012-01-02
to kot się zabiera za ten CUDNY piecyk...drwa tylko
przyniosę....jeśli to w tej knajpce z kolorowymi kwiatami
to ja bym tam chętnie zawitała.....Pozdrawiam Halinko
i życzę miłego dnia :))
ozgadan 2012-01-02
A ja biegnę do sklepu...co mam kupić, żeby uzupełnić te domowe ubytki zapasów...czekam na listę zakupów....ale...ale...bez przesady...bo dzisiaj nie mam transportu, a wiele w rękach nie uniosę....:) :)
Pozdrawiam i najlepsze życzenia na Nowy Rok :) :)
flossy 2012-01-02
a ja mam zapasow na cały tydzień....a Garnuszek to na bieząco mieszam:)
danaka9 2012-01-02
Pamiętam jak moja Mama gotowała na wsi na wakacjach na takim piecu i dziś bardzo ją za to podziwiam...ja chyba też nie chciałabym wrócić do tych czasów...popatrzeć czemu nie...wspomnienia piękna rzecz...dziękuję Halinko...:)
guliwer 2012-01-02
Toż to chlebowy piec! Widziałem go .....ho ho...a może więcej lat.
rybkag 2012-01-02
Pamiętam zapach tak bielonych ścian...
Niestety, kurz jaki się wiecznie unosił znad paleniska też...:))
extensa 2012-01-02
a tutaj to już naprawdę jak u mojej babci, tylko brakuje dziury do pieczenia chleba... super fotka!!!
wigater 2012-01-02
...potem to ciasto wędrowało do podobnego pieca...
I z "własnym" masełkiem od "własnej" krowy... mmmniammmm!
wigater 2012-01-02
No, ten "nasz" piec był sporo większy!
Z taką specjalną "czeluścią" - piekarnikiem, w którym paliło się drewnem... a chlebuś piekł się pomiędzy żarem, który tam powstawał.
Obecnie - piec jeszcze stoi, ale... nikt go już nie używa...
guliwer 2012-01-02
Czeluść,dziura jak to nazywają tutaj znajduje się zawsze w miejscu centralnym pieca,tutaj po prawej stronie.