wiele16 2011-05-09
W pięćdziesiątych latach byłem tuż obok, w Juracie, 2 razy na koloniach. Miło wspominam tamten czas. Na tamtejszych wydmach i w sosnowych zagajnikach można było znaleźć bez problemu zardzewiałe resztki amunicji lub taśm do karabinów maszynowych. To wtedy po raz pierwszy w życiu widziałem jak wytrząsany z pocisków szary proch potrafi się ładnie i szybko palić... ;o))) Do Jastarni chodziliśmy na piesze wycieczki.
