setulo 2008-08-26
I Secisko też ;-)))
looolaa 2008-08-26
Mój tata jest w szpitalu. Kiedyś grał w drużynie piłki nożnej. Został sfaulowany. Coś wtedy stało się mu z nogą i nie mógł juz grać. Z ogromną niechęcią odszedł z drużyny, a po kilki latach, przed wczoraj na pikniku rodzinnym coś mu strzeliło do głowy i zagrał w siatkówkę, a nogi nie mógł przeciążać. Źle stanął i noga kaput. Dziś o 10 rany jechał na operacje. Operacja jutro. Narkoza i wszystko inne...to tak osłabia serce :( Najgorsze będzie wtedy, jeśli się nie obudzi :((
kaasiia 2008-08-26
Edi... nadzieja najważniejszaa..., a ty chyba wieżysz pozytywnie prawda???
polly 2008-08-26
Nie martw się... będzie dobrze. Po prostu bądź przy Nim. 3mam kciuki
steve62 2008-08-26
WITAM:-))))))))
SPORT OPRÓCZ WIELKIEJ RADOŚCI Z JEGO UPRAWIANIA PRZYNOSI CZASEM ROZCZAROWANIA W POSTACI KONTUZJI JAK PRZYDARZYŁO SIĘ TO TWOJEMU TACIE.PEWNIE CIERPIAŁ Z POWODU BÓLU ALE JAK SAMA NAPISAŁAŚ NIECHĘTNIE ODCHODZIŁ Z DRUŻYNY.CIĘZKO POŻEGNAC SIĘ Z KONIECZNOŚCI Z RADOŚCIĄ SPORTOWEJ RYWALIZACJI.TATA W GŁĘBI SERCA PEWNIE WSPOMINA LATA SPĘDZONE NA BOISKU JAKO COŚ WSPANIAŁEGO I NIEPOWTARZALNEGO.NIGDY O TYM NIE ZAPOMNI.I CHOC TERAZ CIERPI BĄDŹMY DOBREJ MYSLI ŻE WSZYSTKO DOBRZE SIĘ SKOŃCZY.SERDECZNIE POZDRAWIAM:-)))))))
nukalad 2008-08-26
Edytka!!!! Nie panikuj, bo cię ubiję!!!
;))))
ranczo 2008-08-26
hmmm...tak totalnie bez emocji to bym powiedziała,że świetnie dobrałaś takie zdjęcie do sytuacji jaka ma miejsce...
setulo 2008-08-26
Noooo tak mówimy na Setusia , nasze maleństwo bo był mały jak go mąż do domu przyniósł:-)))
kasikson 2008-08-26
ojej, dopiero teraz przeczytałam twój komentarz poniżej zdjęcia... 3mamy kciuki, że twój tata będzie zdrowy! pozdrawiam
nukalad 2008-08-26
Dobra, co było. Jak tata się czuje?
nukalad 2008-08-27
Ten mój podobno wcale nie gryzie. Zjada korzonki roślin:))))